Strażacy z Zamościa uratowali z pożaru trzy koty
31 stycznia br., tuż po godzinie 15, kobieta opiekująca się domem (pod nieobecność właścicieli), przekazała informację o pożarze jednorodzinnego domu mieszkalnego usytuowanego w Zawadzie gm. Zamość.
Po dojeździe zastępów z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Zamościu stwierdzono, że pożarem objęte jest pomieszczenie kuchni na I kondygnacji oraz występuje duże zadymienie. Z uzyskanych informacji wynikało, że w budynku za wyjątkiem psa oraz trzech kotów nikt nie przebywa. W pierwszej kolejności działania strażaków polegały na odłączeniu energii elektrycznej oraz zakręceniu głównego zaworu gazu. Następnie ratownicy zabezpieczeni w sprzęt ochrony dróg oddechowych, podjęli działania gaśnicze, a także działania mające na celu odnalezienie zagrożonych zwierząt. W jednym z pomieszczeń odnaleziono martwego psa. Po wstępnym przygaszeniu pożaru i częściowym oddymieniu pomieszczeń odnaleziono w piwnicy trzy koty (bez oznak życia) podtrute gazami pożarowymi, które ewakuowano na zewnątrz. Następnie z wykorzystaniem maski twarzowej podano im tlen. Działania były na tyle skuteczne, że koty zaczęły reagować na czynniki zewnętrzne, oddychać oraz poruszać się. Zwierzęta w drodze powrotnej przewieziono do lekarza weterynarii, gdzie oczekują na powrót właścicieli.
Podejrzewamy, że prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej lodówki. Spaleniu uległy wyposażenie pomieszczenia oraz sprzęt AGD w kuchni. W działaniach trwających niespełna 2 godziny, wzięły udział: 2 zastępy z PSP oraz zastępy OSP Wielącza oraz OSP z Niedzieliska. Wstępnie straty oszacowano na kwotę 40 tys. złotych.
Opracowanie: mł. bryg. Andrzej Szozda
Zdjęcia: KM PSP Zamość