Pożar stolarni w miejscowości Lipsko-Polesie pow. zamojski.
700 tys. złotych – to szacunkowe straty jakie powstały w wyniku pożaru budynku suszarni i stolarni w Lipsku Polesie w nocy z 18 na 19 marca.
Informację o pożarze, tuż przed godz. 23 przekazała osoba postronna. Do tego zdarzenia niezwłocznie skierowano zastępy z JRG Zamość oraz pobliskie jednostki OSP.
Po dojeździe pierwszych zastępów stwierdzono, że murowany budynek suszarni i stolarni pokryty blachą na konstrukcji drewnianej w części jest objęty pożarem. Płomienie wydobywają się na zewnątrz budynku. Właściciel budynku poinformował, o braku osób poszkodowanych oraz tym, że dokonał odłączenia energii elektrycznej w budynku. Strażacy niezwłocznie podjęli działania gaśnicze, niemniej jednak działania te były ograniczone występowaniem przebiegającej w pobliżu napowietrznej linii energetycznej wysokiego napięcia, co stwarzało zagrożenie porażenia prądem dla ratowników. Dopiero po odłączeniu linii przez służby energetyczne, strażacy mogli przystąpić do prowadzenia działań gaśniczych w pełnym zakresie. Specyfika budynku (brak oddzielenia pożarowego suszarni od stolarni), charakter pożaru – nagromadzenie dużej ilości materiałów palnych, brak w miejscowości sieci wodociągowej przeciwpożarowej, skutkował skierowaniem do działań większej ilości zastępów OSP, którym polecono dowożenie wody z hydrantów (8 km). Likwidacja pożaru polegała na sukcesywnym przelewaniu wodą palącej się tarcicy, którą wózkiem widłowym przemieszczano na zewnątrz obiektu. W trakcie działań zużyto aż 184 m3 wody. W wyniku pożaru spaleniu/uszkodzeniu uległo specjalistyczne wyposażenie stolarni tj: strugarka czterostronna, grubościówka, frezarka, piła poprzeczna, częściowo instalacja odpylająca, wyposażenie suszarni (wymiennik ciepła, wentylatory obiegowe, piec, taśmociąg), tarcica ok. 60 m3, drewno w stolarni ok. 10m3. Uratowano część magazynową budynku ze składowaną tarcicą, budynek tartaku, dwa wózki widłowe, skład tarcicy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że prawdopodobną przyczyną pożaru mogło być, zatarcie się wentylatora dmuchawy ciepłego powietrza w suszarni.
Działaniami kierował mł. bryg. Dariusz Jakubczak Zastępca Dowódcy JRG w Zamościu, a następnie bryg. Mirosław Michoński Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Zamościu. W akcji trwającej 8 godz. wzięło udział 12 zastępów straży pożarnych – 62 ratowników: 4 zastępy z JRG Zamość, OSP: Białowola, Potoczek, Łabunie, Suchowola, Majdan Wielki, Kosobudy, Bodaczów, Bortatycze.
tekst/zdjęcia: mł. bryg. Andrzej Szozda KM PSP w Zamościu.